Ooo jak dobrze, że możemy w weekend uciec od wszystkiego i schować się na działce z dala od codziennych obowiązków. Jemy, czytamy książki i gapimy się w niebo :) Nie wyjeżdżamy nigdzie tego lata więc takie leniwe niedziele są dla nas bardzo ważne. Urlop zamierzamy wziąć dopiero we wrześniu, gdy w branży, w której pracuję (turystyka:)) minie sezon! Więc trochę nie mogę już doczekać się jesieni! :)
Ściskam ciepło i słonecznie!
Wspaniały, sielski klimat u Ciebie.
OdpowiedzUsuńFajnie jest tak czasem się wyluzować, zresetować na zero...
OdpowiedzUsuńboski, sielski klimacik:)
ściskam wakacyjnie:)
Nicnierobienie -to moje ulubione zajęcie , a do tego w takich okolicznościach przyrody...mrrrrrrr:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe jest to Wasze miejsce do odpoczynku :-) Piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńA czereśnie... uwielbiam...
Pozdrawiam serdecznie.
Ale słodko...
OdpowiedzUsuńTakie chwile są potrzebne każdemu z nas...
Pozdrawiam cieplutko :)
Cudownie, zazdroszczę , ja nawet balkonu nie mam ;)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię taki leniwy czas, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię taki relaks :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Uwielbiam taki rodzaj wypoczynku. Nie ma to jak odpoczynek na świeżym powietrzu! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń