niedziela, 17 kwietnia 2016

Historie balkonowe

Wiele razy mówiłam już, że moim marzeniem jest mieszkanie na wsi, ale niestety teraz to nie jest możliwe, więc balkon to trochę jak ogródek. Wybrałam się dziś na balkonowe zakupy, przytargałam ziemię, kwiatki i doniczki. Przy okazji rozwaliłam samochód parkując w garażu pod marketem :) Dzień pełen wrażeń! Zabieram się za pracę bo przyznam, że w zimie nasz balkon pełni trochę rolę składziku, więc jest co sprzątać. Dobrze, że mam małego pomocnika! Zobaczymy co nam z tego wyjdzie! :)