Macie czasami tak, że chciałybyście zacząć wszystko od nowa? Albo prawie wszystko. Ja mam tyle marzeń i pomysłów, a lata lecą i mam wrażenie, że ten czas zmarnowałam. Mam wsparcie w mężu i rodzinie, to w zasadzie oni mi powiedzieli: Ania - dość! Odcinam się od tego co było i zaczynam nowe życie, zawodowe życie.
A w domu listopadowy nastrój stworzyły pluszowe dynie. Jest przytulnie i ciepło, dziś nawet przez chwilę było słonecznie.
Dziękuję za wszystkie komentarze, tak bardzo miło się je czyta! :)