poniedziałek, 28 grudnia 2015

Świąteczne kadry.

Nie szalałam w tym roku z dekoracjami, nie robiłam ogromnych przygotowań, upiekłam tylko dwa ciasta. Może dlatego, że Wigilię spędzaliśmy u siostry, a w dni świąteczne ja, chora, zamknęłam się w domu. Leniliśmy się oglądając filmy i jedząc pomarańcze. Paliliśmy świece w moim kominku dla ubogich :)
A dziś musiałam wrócić do pracy, smutno tak..




sobota, 5 grudnia 2015

Odliczamy?..

Na Waszych blogach czuć już prawdziwą świąteczną atmosferę, przygotowania, oczekiwanie..
U mnie totalny brak czasu i organizacji!
W domu jedynym w tej chwili świątecznym akcentem jest kalendarz adwentowy. Znalazłam go u Groszkowej (koniecznie do niej zajrzyjcie!). Trudno nawet powiedzieć, że się zainspirowałam, po prostu zgapiłam pomysł ale przyznacie, że kalendarz jest idealny!:) Oczywiście ja i minimalizm nigdy nie chodzimy w parze więc musiałam dodać ozdóbki.

Życzę Wam miłego oczekiwania:  zdzierania karteczek, rozwijania paczuszek, otwierania okienek z czekoladkami!:)









czwartek, 15 października 2015

Baby Boo Pumpkins w wersji DIY

Prawie pogodziłam się z myślą, że nie będę miała swoich białych dyń, może w przyszłym roku kupię nasionka i posieję na działce. Ale przeglądając internet przypadkiem natrafiłam na dynie ze styropianu! I to był strzał w dziesiątkę, nie dość, że wyszły całkiem ładnie to jeszcze parę deszczowych wieczorów spędziłam wycinając, klejąc i malując :) Czyli tak jak lubię najbardziej!
No i są białe dynie, dekorują sobie dom, a ja zaspokoiłam swoją potrzebę posiadania tych warzyw w domu i jeśli je kupuję to już tylko na zupę!;)

Pozdrawiam cieplutko!











piątek, 2 października 2015

Hello October!

Październik zapowiada się słonecznie i ciepło jak na jesień. Nie schowałam jeszcze roweru i nadal podróżuję nim do pracy, ciesząc się chłodnymi ale pełnymi słońca porankami!
Na drugie śniadanie jem figi, uwielbiam je, a są tak krótko dostępne u nas w sklepach.
A w domu królują oczywiście wrzosy, wrzośce oraz dynie! Bardzo chciałabym by to były białe dynie ale nie wiem gdzie je kupić i na prawdę nie wiem skąd Wy je bierzecie bo nie widziałam ich ani w sklepach, ani na bazarku..
Tak więc zapraszam do oglądania żółtej dyni wśród wrzosów :)
I życzę Wam miłego weekendu, który (jak dobrze:)) ja zaczęłam już wczoraj!















wtorek, 15 września 2015

Koronki wczorajszych świtów

Tytuł jest dziś wyjątkowo podniosły i patetyczny ale ze względu na romantyczne zdjęcia chciałam by taki był. Jest to fragment wiersza znalezionego w Internecie.

Jest wieczór, Paweł u kolegi, pies śpi zwinięty przy moich stopach, a ja mam chwilę by pokazać Wam to co szyłam w zeszłym tygodniu.
Powstała już mini seria moich kosmetyczek szydełkowych i z falbankami.

Pewnie szyłabym więcej ale moja organizacja ostatnio jest fatalna! Zamiast ustalić plan dnia mam wrażenie, że bezsensownie miotam się między pracą, domem, obowiązkami, a i tak nic nie jest zrobione. To chyba ta jesień?..

 Życzę Wam miłego i romantycznego wieczoru!:)




 





sobota, 5 września 2015

Sukulenty

Bohaterami dzisiejszego postu są sukulenty, ostatnio bardzo modne. Internet pęka od zdjęć tych roślinek w różnych pięknych i minimalistycznych aranżacjach. A tak naprawdę to takie proste i zwykłe roślinki, które nie wymagają szczególnej opieki. 
Moje sukulenty są zabawne, trzymam je w kolorowych wiaderkach w groszki :) Takie je lubię!