piątek, 2 października 2015

Hello October!

Październik zapowiada się słonecznie i ciepło jak na jesień. Nie schowałam jeszcze roweru i nadal podróżuję nim do pracy, ciesząc się chłodnymi ale pełnymi słońca porankami!
Na drugie śniadanie jem figi, uwielbiam je, a są tak krótko dostępne u nas w sklepach.
A w domu królują oczywiście wrzosy, wrzośce oraz dynie! Bardzo chciałabym by to były białe dynie ale nie wiem gdzie je kupić i na prawdę nie wiem skąd Wy je bierzecie bo nie widziałam ich ani w sklepach, ani na bazarku..
Tak więc zapraszam do oglądania żółtej dyni wśród wrzosów :)
I życzę Wam miłego weekendu, który (jak dobrze:)) ja zaczęłam już wczoraj!















10 komentarzy:

  1. Uwielbiam wrzosy :) Piękne fotki! Pozdrawiam octoberowo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze jesienne migawki :) ja w tym roku zasiałam baby boo, ale niestety susza pokrzyżowała mi plany. Zapytaj Paulinę z bloga: http://barwyogrodow.blogspot.com/ wiem, że w zeszłym roku można było u niej zamawiać dynie. Pozdrawiam!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne jesienne ujęcia!! Uwielbiam jesień na zewnątrz i w domu :))) Wrzosów jeszcze nie mam, ale w dyńki też się zaopatrzyłam (choć białych u mnie też nigdzie nie widziałam..) A ta serweteczka jest cudna, gdybyś miała pod ręką wzór to ja poproszę :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Stworzyłaś piękne jesienne dekoracje:-) Ja również mam słabość do wrzosu:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, uwielbiam jesień, dlatego jestem zauroczona Twoimi wrzosami i wrzoścami. :) A żółta dynia, prezentuję się przepięknie i ma swój urok. Pozdrawiam i życzę Ci udanej niedzieli, Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne jesienne kadry:) Właśnie za te wrzosy i dynie lubię jesień:) pięknego października kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne jesienne migawki, dynie i wrzosy pięknie wyglądają :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja dynia jest również bardzo ładna! Ja na swoje polowałam aż 2 lata... bo zawsze nigdzie nie mogłam na nie trafić a jak już znalazłam sklep...to okazywało się że już wszystkie wykupione a nowej dostawy nie będzie :( W tym roku w pierwszy kalendarzowy dzień jesieni od razu do sklepu i udało mi się zakupić 8 małych uroczych różno kolorowych dyń. Niestety u mnie również nie było białych ale pomarańczowe, zielone i żółte również mają swój urok :) Co do wrzosów to również mam jeden :) obowiązkowo co roku na jesień.
    Tak więc pozdrawiam i zapraszam również do mnie na dwa ostatnie posty o moich jesiennych dekoracjach :)
    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! ♥♥♥