Ze mną to jest tak, że jak coś jest modne w 45 roku to mi zajmuje 99 lat stwierdzenie, że w sumie to chciałabym to mieć. Oglądam sobie to na Waszych blogach, myślę, że fajnie to wygląda, a jak już wszyscy to mają to stwierdzam, że też chcę :) Jednym słowem nie idę z duchem czasu. Tak samo mam chyb z ubraniami :)
Białe dynie baby boo były już chyba wszędzie i miał je każdy. Ja do tej pory miałam szydełkowe, szyte i styropianowe z decuparzem. W tym roku zakupiłam białe dynie. Uważam, że są urocze, bardzo mi się podobają i chyba przesadziłam z ilością zdjęć!
Dziś jesień w pełnej krasie bo leje cały dzień, a ja nie wychodzę z piżamy :)
Miłego dnia!