piątek, 3 sierpnia 2012

Skarby♡

Mój trzeci dzień na bezrobociu mija całkiem leniwie, wczoraj wysprzątałam mieszkanie, pozałatwiałam różne sprawy, a dziś mam mnóstwo wolnego czasu na zastanawianie się nad tym: co dalej?!... Niestety dziś nawet pogoda nie ma humoru, właśnie przeszła burza, teraz leje.
Te wakacje jakoś nie są dla mnie najlepsze. Chciałabym się cofnąć 15 lat wstecz, gdy całe wakacje spędzałam leżąc w Urlach w ogródku, z moimi ukochanymi książkami Siesickiej, a jedynym problemem były chmury zasłaniające do czasu do czasu słońce.. Mam wrażenie, że wtedy w pełni nie doceniałam jakie mam szczęście. Mam nadzieję, że do końca roku moje problemy się rozwiążą..
No ale, żeby nie było tak całkiem na smutno obfociłam dziś moje wakacyjne zdobycze, przywiozłam swoje skarby z Łeby i Łotwy, a gdzieś w tle majaczą moje własnoręczne szydełkowe serwetki:)





5 komentarzy:

  1. Kochana trzeba z uśmiechem patrzeć w przyszłość i szukać pozytywów nawet w smutkach jakie przynosi nam los. Ja od kiedy się tego nauczyłam jestem szczęśliwym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak - nie ma co się zamartwiać na zapas - trzeba wierzyć, że wszystko dobrze się ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, naklejki robię też na sprzedaż, właśnie siedzę i walczę z moim sklepem internetowym, mam nadzieje, że w końcu ruszymy, rok obsuwy (w tym przypadku) to sporo.

    OdpowiedzUsuń
  4. latarenka mnie olśniła, a poza tym serwetki są widoczne i cieszą oko. Pomyśl o bezrobociu jak o czasie poświęconym dla siebie i bliskich. wakacje się należą nawet jak będą trochę dłuższe niż zwykle. nos do góry, jutro będzie lepiej!- wiem, że to frazes, ale pomaga :))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! ♥♥♥