Długi weekend minął nam ma rozmyślaniu i podejmowaniu decyzji. Czekają mnie duże zmiany w te wakacje, trochę się boję, ale przecież na tym polega życie. Nawet jeśli popełniłam błąd to trudno! Mam nadzieję, że tak będzie lepiej, a przynajmniej spróbuję spełnić swoje marzenia!
Jeśli chodzi o ręczne robótki to w empiku kupiłam skrzyneczkę, pomysł na jej wykończenie podsunęła mi siostra:)
Jak na razie skrzyneczka otrzymała prozaiczne miejsce na półce z książkami:
Nie ma co się przejmować, bo prędzej czy później wszystko wychodzi na dobre :) Ja tak staram się zawsze do wszystkiego podchodzić.
OdpowiedzUsuńA skrzyneczka prześlicznie wykończona :)) pozdrawiam słonecznie w ten deszczowy (przynajmniej u mnie) poranek
Bardzo ładna skrzyneczka Ci wyszła :) To trzymam kciuki, żeby się wszystko dobrze ułożyło :)))
OdpowiedzUsuńQué bonita te ha quedado la caja forrada... para los libros!!! es muy buena idea.
OdpowiedzUsuńGracias
karumina
Fajny pomysł bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuń