wtorek, 1 lipca 2014

Porzeczkowe love

Leje, leje i leje.
Robię co mogę, żeby poprawić sobie humor, ale najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła już nigdy.








13 komentarzy:

  1. W moich stronach daleko jeszcze do takich porzeczek, a zwłaszcza kiedy tak zimno 1 lipca

    OdpowiedzUsuń
  2. Za mną tez juz "chodzą" [porzeczki:-) Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm... i piekne podkladki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poprzedni weekend miałam pod znakiem porzeczek :)))
    Cudne podkładki i takie pięknie dobrane kolory! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to wszystko cudnie wygląda!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lata świetlne nie jadłam porzeczek ! Jakoś tak zapomniałam .

    Piękne zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesliczne kwiatuszki.... A porzeczki czerwone bardzo lubie... chyba upiekę jakieś ciasto!!!1
    Cudowne fotki kochana!!!
    buziaczki ślę

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam mniam porzeczki... :) jeszcze w tym roku nie miałam okazji spróbować :) pogoda się polepszyła więc i od razu humor się poprawia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale urocze serwetki ,spokojnie ,deszcz nie pada wiecznie....zaraz wyjrzy słońce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiekne zdjecia , zrobily mi smaka :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Porzeczki ? = wakacje u Babci :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! ♥♥♥