piątek, 23 maja 2014

Mój mały ogród

Maj mi śmignął pod znakiem pracy niestety ale czas odpuścić i zająć się domem i sobą :)
W ostatnich dniach udało mi się urządzić balkon i namówić Pawła na jedzenie tam śniadanek. Od jakiegoś już czasu budzę się razem z nim, żeby zjeść z nim śniadanie, taką postanowiliśmy mieć "tradycję" :) Teraz jemy je na balkonie wśród kwiatów i zapachu akacji, która kwitnie za oknem :) Poranki razem są miłe!

W rogu balkonu wiszą świecące ledowe kulki więc wieczorem może być nawet romantycznie!










9 komentarzy:

  1. Cudowny zakętek! Mi niestety jeszcze sie nie udało zabrać za balkon:-( pozdrawiam gorąco:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to mówią:ciasny ale własny :) Ładnie

    OdpowiedzUsuń
  3. No to pozazdrościć takich śniadanek w tak ładnym miejscu:) Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie .. tak letnio , kolorowo :-) No i piękną macie "tradycje" :-)) Takie śniadanka na pewno są super :-)

    Boska ta miętowa latarenka w serca ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja nie mam balkonu... wpadłabym chętnie na takie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie jest... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest ślicznie! Ja dzisiaj szyłam poduchy na balkon...pogoda zacheca do siedzenia na nim

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecudnie, klimatycznie i kolorowo!!!pieknie kochana!!!
    Ściskam i miłego tygodnia życzę, buziaczki!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie ukwiecony i udekorowany balkon :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! ♥♥♥