Siedzę w domu na zwolnieniu (czasem dobrze się trochę przeziębić, żeby w końcu odpocząć!) więc miałam czas, żeby zrobić jakiekolwiek dekoracje świąteczne bo niestety pogoda jest mało zimowa, dziś cały dzień w okna świeciło mi słońce! Zrobiłam girlandę z szydełkowych gwiazdek, trochę mi zabrakło pomysłu na jej wyeksponowanie, ale chyba nie jest źle.
Wracam do bloga i mam nadzieję, że tak już zostanie. Przez ostatni rok pochłonęła mnie praca, niemalże tak jakby miała na celu zbawienie świata! Pochłonęła mnie praca i ludzie i straciłam na tym cały rok.. Teraz żałuję, praca to jedynie dodatek, nic ważnego i nic wielkiego. Zamierzam skupić się na rzeczach naprawdę ważnych, moim mężu i staraniu w stworzeniu wreszcie rodziny.
A dzisiejszy wieczór spędzę pod kocem, pijąc gorącą herbatę i czytając. Jutro kończę zakupy świąteczne, a wieczorem przychodzą znajomi na corocznego śledzika :)
Miłego popołudnia,
Ania
Chorowałam na takie lampeczki.... ślicznie się u Ciebie prezentują.
OdpowiedzUsuń