Korzystając z wolnego dnia (w końcuuuu!) wydziergałam sobie ocieplacz na kubek z herbatką. Ostatnio stały się bardzo modne:) Idealny by był z szarej włóczki ze wzorem warkoczowym ale niestety w domu miałam tylko taką (melanżową?) a wzór warkocza muszę poćwiczyć. Taki ocieplacz to świetny pomysł, herbata na prawdę jest dłużej ciepła:) Do tego świeczki, kocyk i książka i można zapomnieć o szarudze za oknem!
A jutro niestety znowu do pracy.
Chciałabym teraz zabrać się za ozdoby na choinkę, marzą mi się szydełkowe bombki ale trochę się boję, że to ponad moje umiejętności..
śliczny ocieplacz wyszedł.....;))))
OdpowiedzUsuńdzięki;)
Usuńod razu cieplej i milej sie zrobiło. wyszedł w sam raz!
OdpowiedzUsuńŚwietne ubranko na kubeczek :)
OdpowiedzUsuńKubeczek w sweterku wygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam po wyróżnienie i udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńJak tu ładnie u Ciebie. Zostaję na dłużej:)
OdpowiedzUsuńOcieplacz na kubek bardzo mnie rozbawił!!!!!!!!!!
Zapraszam do siebie http://shabby-shop76.blogspot.com/
Tej herbatce w tym sewterku napewno bardzo ciepło :-)Pozdrawiam***
OdpowiedzUsuńJesienna herbatka w jesiennym kubraczku-słodkie:))
OdpowiedzUsuńCudowny wynalazek - sweterek an herbatę... muszę o takim pomyśleć.. zimna herbata traci 'to coś' ;)
OdpowiedzUsuń