środa, 17 listopada 2010

The Last Song

Zmieniłam adres! Zmieniłam 19 metrów na ponad 40! To duża zmiana, możemy się nawoływać z pokoi, mamy trzy stoły! Bywają takie momenty, że nie widząc Pawła przez dłuższą chwilę czuję niepokój. Wcześniej miałam go cały czas na oku.:) 

Wszystko się tak szybko zmienia. Czasem mi się wydaje, że nie jestem na to gotowa. Tak jakby czas mnie wyprzedził o parę lat. I nie wiem sama czy go gonić. Czy zostać?

Jestem trochę śpiąca bo do pierwszej w nocy oglądałam "Ostatnią piosenkę". Nie dlatego, że jestem fanką Miley Cyrus. Jestem fanką Nicholasa Sparksa! Jestem zakochana w jego historiach. Trochę się zawiodłam filmem, w porównaniu z książką jest jakiś taki płaski. No i ta Miley, której nie domykają się usta.. eeh..
Dziś "List w butelce".

Dzień w pracy zapowiada się nudno. Co za nowość! Idę zrobić sobie herbatki bo zimno jest i śpiąco.


Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję! ♥♥♥