piątek, 17 sierpnia 2012

i kolejna skrzyneczka

Skończyłam dziś skrzyneczkę do kuchni, ozdobiłam ją różami i kropkami, które w pewnych miejscach się porozmazywały:) Skrzyneczka pasuje do różanych puszek z ikea.


W skrzyneczce będą książki kucharskie i przepisy z internetu, które ciągle drukuję i nie mam gdzie ich trzymać. Okazuje się, że przydałaby mi się druga skrzynka, tyle tego mam:)

Dostałam od mamy jej stare zeszyty z wycinkami. Robiła jej jako młoda mężatka (taka jak ja:)). Jest tam na prawdę mnóstwo różnych przepisów, np. antrykot sukiyaki albo bigos luksusowy, ale też całkiem zwykłe. Wątpię, że mama wszystkie je wypróbowała ale może ja spróbuję:) Jest też zeszyt z wypiekami i wszystko o ziołach:)



Zeszyty są cudne, będę z nich korzystać i zrobię też swoje albo po prostu będę kontynuować na wolnych stronach, które zostały.



czwartek, 16 sierpnia 2012

Wspomnienia z Sandomierza

Przeglądałam zdjęcia z ostatniego roku i natrafiłam na fotki z Sandomierza. Ta wycieczka była moim gwiazdkowym prezentem od męża:) Ponieważ za oknem jakoś tak szaro i buro a mój nastrój też nie najlepszy to klimat zdjęć wpisuje się w aurę.




 Myślałam, że jak teraz mam tyle wolnego czasu to od rana do wieczora będę tylko dziergać, szyć i decuparzować a tu nic... Ciągle jest coś innego do roboty, a to sprzątanie, jakaś dorywcza praca, jakieś sprawy do załatwiania i nie mam czasu na swoje hobby:) Jedyne co zrobiłam to w wielkich bólach, przez tydzień decuparzowałam jedną małą skrzynkę, dziś już ją skończę.

No ok, to pora się ogarnąć i wyjść z domu, lecę załatwiać kolejne sprawy:)


niedziela, 12 sierpnia 2012

Szydełkowe podkładki

Autorka bloga My Country Cottage Garden  stworzyłam ostatnio prześliczne szydełkowe podkładki! Jako, że ostatni mam szał na szydełko też postanowiłam wydziergać podkładki. Zrobiłam je z włóczek, które akurat miałam pod ręką, więc każda ma trochę inną fakturę, ale i tak wyglądają jak komplet:) Lubię je!








Byłam wczoraj w jednym z moich ulubionych sklepów Home&You i zauważyłam tam metalowy okrągły chlebak! Teraz baaardzo chcę go kupić! Z zakupami niestety mam tak, że jak coś znajdę w sklepie i mnie zachwyci (a zwykle dużo rzeczy mnie zachwyca:)) to nie mogę tego nie kupić, potem to leży lub stoi gdziekolwiek zanim znajdę idealne miejsce, a najczęściej przez dłuższy czas leży gdzieś ukryte przed mężem:) Potem jak to wyjmę i spyta czy znowu coś kupiłam, mogę powiedzieć: nieee, już dawno to mam!  Więc wracając do chlebaka prawdopodobnie go kupię w tym tygodniu, bo nie będę mogła spać:) haha!

piątek, 3 sierpnia 2012

Skarby♡

Mój trzeci dzień na bezrobociu mija całkiem leniwie, wczoraj wysprzątałam mieszkanie, pozałatwiałam różne sprawy, a dziś mam mnóstwo wolnego czasu na zastanawianie się nad tym: co dalej?!... Niestety dziś nawet pogoda nie ma humoru, właśnie przeszła burza, teraz leje.
Te wakacje jakoś nie są dla mnie najlepsze. Chciałabym się cofnąć 15 lat wstecz, gdy całe wakacje spędzałam leżąc w Urlach w ogródku, z moimi ukochanymi książkami Siesickiej, a jedynym problemem były chmury zasłaniające do czasu do czasu słońce.. Mam wrażenie, że wtedy w pełni nie doceniałam jakie mam szczęście. Mam nadzieję, że do końca roku moje problemy się rozwiążą..
No ale, żeby nie było tak całkiem na smutno obfociłam dziś moje wakacyjne zdobycze, przywiozłam swoje skarby z Łeby i Łotwy, a gdzieś w tle majaczą moje własnoręczne szydełkowe serwetki:)