sobota, 23 czerwca 2012

Sobotni poranek

Obudziłam się dziś rano z potwornym bólem gardła i kaszlem.. Zawsze choruję latem i to na weekendy, a dziś taka piękna pogoda. Może chociaż na chwilę wyciągnę męża na działkę, żeby podlać słoneczniki.. Teraz wysłałam go po truskawki albo czereśnie, trzeba skorzystać z letnich smaków.
Wczoraj mąż mi obiecał, że jak już wybuduje mi dom z ogrodem (hahahah) to będzie tam mały pokoik tylko dla mnie - moja "pracownia". Trzymam go za słowo, ale nie wiem czy to nie było tylko takie "tak tak Aniu", żebym dała mu już spokój:) Brakuje mi jakiegoś kąta, gdzie bym mogła się rozłożyć z tymi swoimi robotami, maszynę rozstawiam na stole, ale wiadomo, że długo tak stać nie może, decuparze też gdzieś muszą schnąć. Ale najbardziej z tego domu z ogrodem marzę o ogrodzie! Na pewno będą w nim peonie i malwy:)

Dziś prezentuję Serduszka w Moim Domu. Serduch zawieszek nigdy za mało:)







piątek, 22 czerwca 2012

Mam i ja!

Liżąc rany po niepowodzeniu naszych na euro, postanowiłam zająć się czymś co lubię najbardziej czyli przerabianiem i ozdabianiem. Zauważyłam, że ostatnio modne stały się skrzynki na ziemniaki:) i zapragnęłam taką mieć! Zdobyłam ją tydzień temu, stała sobie parę dni, bo bałam się za nią zabrać! Nie sądziłam, że transfer nitro wyjdzie mi na farbie akrylowej ale wyszedł! Wydaje mi się, że nawet to, że miejscami jest jakby poprzecierany dodaje mu uroku. 

Skrzynka na ziemniaki in progress:



A tak wygląda gotowa w domu:




Chyba na tym nie zakończę, marzą mi się kolejne skrzynki! Nie wiem wprawdzie co na to mój mąż, najpierw tachał tą skrzynkę przez pół miasta, potem wdychał nitro, a teraz pewnie będzie się o nią potykał:)

wtorek, 12 czerwca 2012

Zmiany i.. skrzyneczka

Długi weekend minął nam ma rozmyślaniu i podejmowaniu decyzji. Czekają mnie duże zmiany w te wakacje, trochę się boję, ale przecież na tym polega życie. Nawet jeśli popełniłam błąd to trudno! Mam nadzieję, że tak będzie lepiej, a przynajmniej spróbuję spełnić swoje marzenia!

Jeśli chodzi o ręczne robótki to w empiku kupiłam skrzyneczkę, pomysł na jej wykończenie podsunęła mi siostra:)


Jak na razie skrzyneczka otrzymała prozaiczne miejsce na półce z książkami:


piątek, 1 czerwca 2012

falbankowy abażur

Pogoda dostosowała się dziś do mojego nastroju.
Wczoraj przeżyłam największe rozczarowanie w całym moim życiu, z tej okazji, żeby móc się spokojne smucić w domu, nie poszłam dziś do pracy. Z mojej rozpaczy powstał abażurek na lampkę, już wcześniej planowałam go uszyć, ale coś mi nie wychodziło i nie miałam wystarczająco czasu. Nie jest idealny:) Brakuje usztywnień w środku i jest trochę krzywy ale i tak się cieszę, że go mam!
Peonie są piękne, prawda? A jak pachną!

Poduszkę uszyłam dla teściowej na dzień matki, jest ozdobiona wstążeczką, falbankami i jest wiązana na tasiemki. Po tak pracowitym przedpołudniu czas na odpoczynek, zaparzę sobie białej herbaty z gruszką i polenię się do wieczora!